18stka Kuby


18stka Kuby.
Dzień był niecodzienny, bo w niedzielę. Na początku pomyliłam dni i przyjechałam w sobotę w umówione miejsce, jakie było moje zdziwienie kiedy odbiłam się od drzwi i wróciłam do domu. Ale tak czasami bywa kiedy nie do końca dogra się szczegóły. Tego dnia miał być bal ostatkowy stąd impreza była przełożona na niedzielę, ale nie szkodzi! Drogi dalekiej nie nadrobiłam, gdyż imprez była w moich rodzinnych stronach. Dzień nietypowy a goście dopisali a i bawili się świetnie. Nic nie mogło popsuć tego dnia :)



























Komentarze

Popularne posty