Gabrysia | Roczek
Sesja pierwszaka to dopełnienie reportażu podczas urodzin. Wtedy można było spotkać całą rodzinę Gabrysi, dmuchanie świeczek oraz jedzenie pysznego tortu. Tym razem spotkaliśmy się w mniejszym gronie, bo tylko ja, Gabi i jej rodzice. Kiedy dziecko nie ma bodźców z zewnątrz bardziej otwiera się na sesję. Tak też zdecydowali rodzice i tak też się stało. Ten dzień był chyba najgorętszym dniem lipcowym. Umówiliśmy się na miejskiej plaży w Serocku, gdzie tak naprawdę nie można było wetknąć szpilki wśród plażowiczów. Idealny dzień na plaże, mniej idealny na sesję z maluchem.
Na szczęście nie poddaliśmy się, udało nam się znaleźć kilka ustronnych miejsc, gdzie mogliśmy wykonać sesję Gabrysi. Malutkiej nie schodził uśmiech z buzi, wspaniałe dziecko!
Na szczęście nie poddaliśmy się, udało nam się znaleźć kilka ustronnych miejsc, gdzie mogliśmy wykonać sesję Gabrysi. Malutkiej nie schodził uśmiech z buzi, wspaniałe dziecko!
Zapraszam na fotorelację!
Komentarze
Prześlij komentarz