Wieczór Panieński Klaudii
Zdecydowanie jeden z najdłużej wyczekiwanych wieczorów!
Nie pamiętam kiedy ostatnio tak bardzo się stresowałam przed reportażem. Każdy niesie ze sobą nutkę stresu, ale osoby, które spotykam potrafią rozwiać wszystkie niepewności.
Zaczęło się od samego przyjazdu, kiedy już po prostu wiedziałam, że zdjęcia za dnia się nie udadzą. 1 września zapowiadał się wspaniały, pogoda była naprawdę piękna, lecz zmierzch zapadał już bardzo szybko. Niestety moje obawy się sprawdziły i za dnia dziewczyny mają bardzo mało ujęć. Dziewczyny wcale nie zdawały się być tym faktem zestresowane, po prostu dobrze się bawiły co naprawdę mnie podbudowało tego wieczoru.
Na pierwsze zdjęcia czym prędzej pobiegły na pobliski pomost, co nie było łatwym zadaniem, gdyż wszystkie miały na sobie wysokie szpilki, które nie były najlepszym obuwiem na plaży. To również im nie przeszkadzało! Pomost okazał się trudniejszy do zdobycia niż myślałyśmy, miał znikomą ilość barierek oraz bujał się na wszystkie strony! Całe szczęście, że dziewczyny nie skąpały się w wodzie.
Atrakcji ciąg dalszy przeniósł nas na gondolę, gdzie w rejs porwał nas przemiły Pan Marcin, który zapewnił nam po drodze mnóstwo atrakcji, zapewniając doborową muzykę oraz profesjonalne podejście do klientek. Wtem nastała noc, najciemniejsza jaką pamiętam od lat, gdzie dziewczyny musiały pomagać mi świecąc telefonami na modelki podczas mini sesji na gondoli. Śmiechu nie było miary, dziewczyny bawiły się najlepiej podczas ostatniej nocy wolności Klaudii.
Kiedy tylko dopłynęłyśmy do brzegu tam czekała na nas kolejna atrakcja, a mianowicie zimne ognie! Następnie udałyśmy się już na salę, gdzie czekała na nas kolacja w postaci grilla, który był przepyszny a potem była już super zabawa do białego rana!
Były balony z helem, wianki, szarfy, akcesoria do zdjęć oraz prezenty dla przyjaciółek! Klaudia oraz jej świadkowa pomyślały o wszystkim! O torcie również nie można zapomnieć, pomysłowy z domieszką humoru!
Podczas wieczoru pojawiły się również łzy wzruszenia, kiedy Klaudia dostała prezent od swoich przyjaciółek. Szczęście wymalowane na buziach przybyłych było punktem kulminacyjnym tego wieczoru! Co za noc!
AHA! Nie mogę również zapomnieć o szalonym pomyśle moich dziewczyn! Porwały mnie na szybką sesję w plenerze, gdzie zaatakowały pobliski plac zabaw. Zabawy nie było końca! Lampa błyszczała bez przerwy! Uwielbiam takie wieczory, kocham moją pracę, bo mogłam poznać takie wspaniałe kobiety!
Klaudia ma najwspanialsze przyjaciółki, które kochają ją bezgranicznie i wszystkie razem tego wieczoru uczciły zamążpójście mojej imienniczki :)
Takiego wieczoru jeszcze nie było! Emocje trzymają mnie do dzisiaj!
Z piosenki, która ciągle krąży mi po głowie "Piękna Młoda, Ty nasza wariatko..!" nabrało należytego znaczenia! Klaudia "..wczoraj byłaś Panną dziś jesteś Mężatką.."! Szczęścia kochana na nowej drodze życia!
Trochę się rozpisałam... ale musiałam wylać z siebie ten wspaniały sobotni wieczór!
ZAPRASZAM NA FOTORELACJĘ!
Szkoda, że odbyło się bez tancerza erotycznego z Wrocławia. Wtedy zabawa na pewno była by o wiele bardziej udana. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń