Monika i Oluś
Monikę i Olusia na pewno już większość zna. Właśnie do ich rodzinnego grona dołączyła mała, puchata dama - Sisi. Sesja rodzinna po prostu nie mogła się nie odbyć! Tym bardziej, że mogłam wykorzystać mój nowy obiektyw, w którym jestem po prostu zakochana. Podczas wszystkich rodzinnych sesji towarzyszy dużo emocji, tym bardziej jeżeli pojawia się na nich zwierzak. Śmiechu było co nie miara, Sisi na pewno skradnie wasze serca. Zdjęcia wykonane spontanicznie w moim rodzinnym domu. Kocham te kadry, są pełne miłości oaz spontaniczności.
Zapraszam do oglądania!
Komentarze
Prześlij komentarz